Gdy zimno i pada
Z Martą i Bartkiem wybraliśmy się na poślubny spacer po centrum Katowic. Jako, że pogoda nas nie rozpieszczała, powłóczyliśmy się trochę po zadaszonych kątach. Odwiedziliśmy rożne miejsca, min. altusowy parking, Teatr Ateneum, w którym zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci, a po drodze wpadliśmy na rozgrzewającą kawkę do Coffee Heaven, by później przy światłach miasta odwiedzić Rondo Sztuki. Całą imprezą zakończyliśmy popijając drinka w Sky Barze, znajdującym się na 27 piętrze Hotelu Qubus, z widokiem zapierającym dech w piersiach. I kto odważy się powiedzieć, że Katowice są brzydkie?



























2 komentarze:
Widać, że Fabryka wygłodniała! :) Jedna z lepszych sesji jaką widziałem! Wspaniale spisało się miasto jako sceneria dla pary... a może wręcz odwrotnie? :) Nie mniej jednak, sam chciałbym mieć taką sesje miejską, bardzo kreatywnie!
A tam wygłodniała, śniadanie jedliśmy ;)P Jak wpadniemy do Wro, to trzeba będzie pomyśleć nad tym tematem, w końcu 8 miejsce zajęliście w konkursie:))
Prześlij komentarz