Fabryka Kreatywna ślubnie

To nie para młoda z Saragossy, to z Wa-wy zajefajne fotosy

wszystko zaczęło się od jednego telefonu z Warszawy. Potem minęło trochę czasu, drugi telefon, trzeci, dziesiąty. Nasza znajomość i zażyłość zaczęła powoli kiełkować, a przecież nie było jeszcze TEGO dnia. I w końcu nadszedł. Nie powiem, były ciężkie chwile, upał, straaaaasznie suszyło, ale nic to! My jesteśmy kreatywny team i chyba daliśmy radę? ;) A to dopiero "krótka" zajawka ślubno-glamurno-warszawsko-fabryczna, taki mały przedsmak niesamowitej przygody pod tytułem Kasia i Robert :)
Aaaaach plener! Trzeba o nim wspomnieć! Najdłuższy w naszej karierze – dwunastogodzinny! Jednym słowem szaleństwo! Szaleństwo, które lubimy najbardziej! Wymęczeni i głodni do granic możliwości o 5 rano, postanowiliśmy zaprzestać robienia zdjęć i podjechać do najbliższego całodobowego Mc drive'a (który, jak się potem okazało, wcale nie był tak blisko ;) ). W każdym razie, wrażenia z konsumpcji frytek z Kasią i Robertem o wschodzie słońca... bezcenne! Mamy nadzieję, że nasza znajomość przetrwa...

Kasia i Robert

Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert
Kasia i Robert

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Od dwóch dni i nocy nic innego nie robię jak tylko oglądam to zdjęcia, to film, to zdjęcia, to film, to znowu film... oj pomyliłam kolejność teraz zdjęcia i znowu film...
Są SUUUUUUUUUuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!!!
Już się nie mogę doczekać reszty zdjęć i filmu oczywiście.
Poczekajcie kiedy Was za to uściskam;)

Wasza ulubiona "modelka":)
Kasia D.

Kreatywny Team pisze...

Ja też nie mogę się doczekać momentu przekazania Wam już gotowych fotografii. Dlatego gdy Ty oglądasz non-stop bloga, to my tu w fabryce non-stop pracujemy! w końcu sen to jakiś przeżytek wymyślony dawno, dawno temu ;)

Pozdrawiam,
Fabryczny Wu.

Anonimowy pisze...

odlotowe fotosy! odlotowe! Wasze pomysły przechodzą najśmielsze oczekiwania. Magda

Kreatywny Team pisze...

Dzięki, Magdo :)

Prześlij komentarz